poniedziałek, 19 września 2016

Animacja w Polsce a zagranicą

Myślę, że każdy kto chciałby zacząć swoją przygodę z animacją lub już został amatorem animatorem zastanawiał się czym różni się nasza praca u nas w kraju od tej gdzieś za granicami.


Odpowiedź jest bardzo prosta. Zależy.
Jak wszystko i wszędzie.
Opiszę Wam czym różniła się u mnie w miejscu, w którym ja pracowałam.


Ekipa.
Z jednej strony oczywiste jest, iż praca w międzynarodowym zespole uczy języka, innych kultur, szerszego widzenia innych narodowości czy tolerancji.
Z drugiej jest to trudne, czasem nie do zrozumienia czy też konfliktowe. Należy włożyć więcej wysiłku w koncentrację nad pracą w zespole, czasem przymknąć oko, a przede wszystkim tolerować wiele.

Łatwiej jest dogadać się z osobą tej samej narodowości z tą samą kulturą.

Turyści.
Polacy inaczej się bawią wiedząc, że wkoło mają 500 polaków, a gdy mają 500 osób z różnych krajów. Polak czuje się pewniejszy i bardziej wyluzowany za granicami kraju, gdzie powiedzmy, że nikt go nie zna. Gdy mamy świadomość, że kogokolwiek możemy spotkać w życiu codziennym to nie jesteśmy tak ochoczo nastawieni na zabawy. Wobec tego ciężej jest zaciągnąć kogoś to wyluzowanej gry z animatorem.

Godziny pracy.
W Polsce jeśli będzie wieczorne show to i tak nie będzie ono z takim rozmachem jak na przykład w Tunezji czy Hiszpanii, gdzie jest ono często najważniejszym punktem dnia. Podążając tym tropem, nie będziemy mieć prób do 2 w nocy, a sama animacja będzie kończyć się ok 22 i czasem po północy jeśli bierzemy pod uwagę densingi :)

Podsumowując można zacząć przygodę w animacji bardziej drastycznie lub mniej :)

Wszystko o animacji znajdziecie w tych dwóch postach :

KLIK
KLIK





Sandra

sobota, 16 stycznia 2016

KOS i Bodrum

zapraszam do mojego Paryża KLIK, mojej Tunezji KLIK, na moją Fuertaventure KLIK, Lanzarote KLIK, Majorke KLIK

Teraz będzie KOS

W październiku 2015 wyjechałam na kolejną współpracę z firmą BestChoiceTravel.