poniedziałek, 3 listopada 2014

15 podróżniczych miesięcy :)


Ostatnie półtora roku było dla mnie bardzo intensywne. Zaczynając od początku czerwca tamtego roku. Była Turcja, a potem Majorka na 4 miesiące. Następnie przez kolejne 9 miesięcy byłam rozłamana pomiędzy Berlinem a Wrocławiem- średnio co dwa trzy tygodnie byłam w Niemczech- 5godz podróży w jedną stronę. W międzyczasie był mój szkolny obóz przetrwania, który bardzo miło i ekstremalnie wspominam ;) Potem rodzinnie Paryż aby spełnić marzenie mojej mamy. W sierpniu wskoczyły wyspy kanaryjskie czyli Fuerteventura i Lanzarote czyli 1,5 miesiąca na Oceanie. Kończąc na Djerbie również animacyjnie. Nawet gdybym chciała to nie zliczyłabym godzin w pociągu czy autobusie w ciągu tego półtora roku. Jeśli mówimy o samolocie to wznosiłam się 10razy w ciągu tego czasu. Widziałam wiele pięknych miejsc. Poznałam setki ludzi.
06.2013-10.2014 - 15 podróżniczych miesięcy. Dziesiątki wspomnień i najważniejsze... nikt mi tego nie odbierze :)
Myślę, że w tym roku czas na trochę bardziej spokojne klimaty ;)
Ale nigdy nie mów nigdy ;)
ps. pomyśleć, że jeszcze 4lata temu żyłam sobie w małej miejscowości i nawet nie wiedziałam co to animacja i jak ona zmieni moje życie ;)